Czasami nie rozumiemy ludzkiego postępowania. Każdy z nas lubi „przycisnąć”, ale niektórzy naprawdę nie znają granicy zdrowego rozsądku.
Wśród takich osób z pewnością możemy znaleźć kierowcę starego BMW M6, który pewnie zestresował wielu poruszających się w tym samym momencie użytkowników dróg. Jadący prawidłowo kierowca z umieszczoną kamerą samochodową miał dużo szczęścia, ponieważ brawura osoby prowadzącej bawarskie coupe spowodowała, że różnica między karoseriami pojazdów przy zauważalnej wysokiej prędkości była naprawdę skromna. Według nas ograniczała się do kilku centymetrów. Chcemy sobie wmówić, że kierowca BMW spieszył się, bo kogoś wiózł do szpitala (taka nasza naiwna wyrozumiałość…), bo zawsze może się to komuś przytrafić, ale niestety mam co do tego spore wątpliwości.