Wakacyjne podróże samochodami to coroczny obraz namalowany na polskich drogach. Niestety, nie wszystko idzie zawsze zgodnie z planem, dlatego warto być przygotowanym na różne scenariusze. Przygotowaliśmy zatem listę niedrogich przedmiotów, które mogą przydać się w drodze i poza nią. Oto kolejne z nich:
Dywaniki samochodowe
Kupując nowe auto otrzymujemy przeważnie porządne dywaniki z ?dywanowego? materiału. Są one jednak wrażliwe na wszelkiego rodzaju nieczystości, dlatego dobrym pomysłem jest zostawienie ich w garażu i zastąpienie gumowymi, których ceny nie są przesadnie duże. Piach z plaży, błoto ze szlaku, klejący napój i inni niechciani podróżnicy będą znacznie łatwiejsi do usunięcia. Tu znajdziecie ciekawą ofertę dywaników do auta: http://www.motochemia.pl/dywaniki-gumowe-c-147.html
Kable rozruchowe
Akumulatory bywają wrażliwe na temperaturę, ale i długi ?przestój?. Po dwóch tygodniach nad morzem czy w górach w kompletnym bezruchu mogą się najzwyczajniej w świecie rozładować. Właśnie dlatego w naszym ekwipunku powinny znaleźć się kable rozruchowe. Owszem, do tego będzie potrzebny najczęściej drugi samochód, jednakże znacznie łatwiej znaleźć ?pomocną dłoń? z czterema kółkami niż same przewody. Nie zajmują dużo miejsca, a z pewnością pozwolą na uniknięcie wielu nerwów. Jakie kable są odpowiednie do Twojego samochodu? Sprawdź tutaj.
Kompresor samochodowy
Rzecz bardzo mało popularna, ale niezwykle praktyczna. Jedną końcówkę wpina się do gniazda zapalniczki, a drugą ? do przedmiotu, który chcemy napompować. Urządzenie nie jest tak szybkie, jak te znane ze stacji paliw, ale i tak wygodniejsze niż ręczne ?dmuchanie? i użyteczne w każdym miejscu. Dzięki niemu możemy bez użycia siły napompować oponę samochodową (?zapas? przeważnie ma niedobór powietrza), rowerową, a także zwykły materac czy ?kółko? do pływania. Listę i ceny kompresorów są tutaj: http://www.motochemia.pl/akcesoria-kompresory-pompki-c-21_75.html
Trójkąt ostrzegawczy
Rzecz tak oczywista, że nie powinna znaleźć się na naszej liście. Ale jednak! Bardzo często zdarza się, że mijamy samochody stojące na poboczu bądź przy krawędzi drogi z włączonymi światłami awaryjnymi, ale bez trójkąta, który powinien zostać umieszczony znacznie wcześniej (w zależności od sytuacji). Ten niewielki odblaskowy przedmiot poinformuje innego kierowcę o znajdującym się nieopodal zagrożeniu i przypomni mu o zachowaniu szczególnej ostrożności. Jest to rzecz naprawdę istotna dla bezpieczeństwa i? tania. Sami sprawdźcie: http://www.motochemia.pl/akcesoria-trojkaty-c-21_24.html
Ochrona siebie i bliskich to priorytet, dlatego posiadanie tych wszystkich przedmiotów może nie tylko pozwolić na spokojną podróż, ale przede wszystkim uratować czyjeś życie i zdrowie. Osiem wyróżnionych przez nas rzeczy (po cztery w obu materiałach) to koszt około 300 zł, więc mniej niż często wydajemy na paliwo w jedną stronę? Warto więc mieć ten ekwipunek podczas dalekich wyjazdów.
Źródło: Motochemia
najlepiej dobre ubezpieczenie i nie targać tyle zbędnych gratów
Assistance to jak najbardziej powinna być podstawa przy wyjazdach autem za granicę 🙂 Jednak takie rzeczy jak trójkąt muszą być koniecznie w aucie, natomiast dla przykładu kompresor również może się przydać, aby dokonać szybkiej kilkuminutowej naprawy i jechać dalej zamiast czekać na pomoc drogową od ubezpieczyciela 🙂 Assistance warto zachować na sytuacje w których sami jesteśmy bezradni, zwłaszcza, że w wielu ubezpieczeniach tego typu możemy skorzystać z pomocy 1-2 razy w ciągu okresu ubezpieczenia.
Pozdrawiam,
Łukasz
W podróż samochodem to na pewno się przydaje dodatkowe źródło zasilania, typu restarter power bank, jak znalazł gdy padnie telefon albo jest problem z akumulatorem