Wielu twierdzi, że praca kierowcy TIR-a jest bardzo monotonna. Bywa jednak naprawdę barwna, co ma związek z zachowaniem uczestników ruchu.
Kierowcy zawodowi są bardzo często świadkami niecodziennych zdarzeń drogowych. Nie jest też tajemnicą, że bywają ich sprawcami. W końcu każdemu może zdarzyć się pomyłka, która będzie miała mniejsze lub większe konsekwencje.
Osobówki jak piłeczki
W tym przypadku nie ma mowy o winie użytkownika wielotonowego zestawu. To osoby prowadzące auta osobowe doprowadziły do niepożądanego ciągu zdarzeń. W pewnym momencie, w prawe koło ciągnika uderzył Mercedes Klasy E, którego użytkownik stracił kontrolę, a następnie wypadł z drogi i wylądował w polu po prawej stronie.
W międzyczasie doszło do kolejnego zderzenia. Tym razem to kierowca Hondy uderzył w bok pojazdu ciężarowego. Podobnie jak osoba prowadząca Mercedesa, wpadł w poślizg i wylądował poza asfaltem, tyle że z drugiej strony.
Pierwotną przyczyną zdarzenia było zajechanie drogi. Jak można się domyślać, ciężarówka ucierpiała najmniej – ma jedynie otarte śruby felgi i zderzak. Z osobówkami jest nieco gorzej. W japońskim aucie wybuchły nawet poduszki.
Big accident with multiple cars and a semi fortunately only results in property damage from HRSPRS