w

VW Golf R kontra BMW M240i i Honda Civic Type R. Który model wygra na prostej?

Golf R vs M240i vs Civic Type R
VW Golf R kontra BMW M240i i Honda Civic Type R. Który model wygra na prostej?

Poszukiwania sportowego samochodu kompaktowego mogą przybrać różne kierunki. Oto trzy ciekawe propozycje.

Czy VW Golf R jest lepszym wyborem niż BMW M240i lub Honda Civic Type R? Mimo przynależności do segmentu C, każdy z tych modeli jest inny i bezpośrednie porównanie nie jest do końca uczciwe.

Volkswagen Golf R to pięciodrzwiowy hatchback posiadający napęd na obie osie. Honda Civic Type R ma zbliżone nadwozie, ale w jej przypadku napędzane są tylko koła tylne. Bawarski pojazd to natomiast coupe – podobnie jak rywal z Wolfsburga, posiada napęd na obie osie.

VW Golf R kontra wymagający rywale

Zanim przejdziemy do samego pojedynku, warto rzucić okiem na dane techniczne. VW Golf R skrywa dwulitrowy, doładowany silnik generujący 320 koni mechanicznych oraz 420 niutonometrów. Współpracuje z nim siedmiobiegowa przekładnia automatyczna kierująca moc na wszystkie koła.

Z kolei Honda Civic Type R ma napędzany tylko przód. jej sercem jest również dwulitrowa jednostka generująca 320 koni mechanicznych i 400 niutonometrów. Różnice stanowi sześciobiegowa przekładnia manualna. Masa własna tej konfiguracji to 1395 kilogramów.

VW Golf R kontra BMW M240i i Honda Civic Type R
Choć należą do segmentu sportowych kompaktów, ich układy napędowe są inne i ujawniają różne szkoły 

BMW M240i skrywa największą konstrukcję. To trzylitrowy, sześciocylindrowy silnik z doładowaniem oferujący 374 konie mechaniczne oraz 500 niutonometrów. Przenoszeniem mocy na obie osie zajmuje się ośmiobiegowa przekładnia automatyczna. „Dwójka”, choć nie wygląda, jest bardzo ciężka – waży 1690 kilogramów.

Różnice w silnikach, sposobie przenoszenia mocy na asfalt i masach własnych są naprawdę znaczące. Trudno więc wskazać w jakiej kolejności te auta miną linię mety i jak długi dystans będzie je dzielił.

I co wyszło z tego pojedynku? BMW nie dało szans konkurentom. Golf R świetnie ruszył, ale różnica w mocy na korzyść niemieckiego coupe była za duża. Honda natomiast została wyraźnie z tyłu, bo radziła sobie tak dobrze z przenoszeniem potencjału. Duża moc i jedna oś to zawsze wyzwanie podczas szybkiego ruszania.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jazda slalomem pomiędzy rozpędzonymi autami

Brawurowa zmiana pasa i utrata panowania

BMW Sauber

BMW wyklucza powrót do F1. Nie będzie walki z Audi