Samochody odpowiedzialne za wywóz śmieci to oczywiście nieodzowna część krajobrazu wszelkiego rodzaju dróg.
Ich istnienie jest niezaprzeczalną koniecznością, więc testowanie na nich technologii autonomicznej jest jak najbardziej uzasadnione. Na ten pomysł wpadło Volvo i w tym celu wykorzystało jeden ze swoich ciężarowych modeli – FM 330. Póki co próby badawcze odbywają się w Szwecji. Zaawansowany technologicznie pojazd wykorzystuje oczywiście GPS, siatkę kartograficzną, a także monitoruje obszar wokół siebie. Nie mogło również zabraknąć systemów zapobiegającym kolizji, z których Volvo słynie. Podobnie jak w zwykłych śmieciarkach, sam proces wrzucania śmieci wymaga ingerencji człowieka, ale ogranicza jego angażowanie w samą jazdę (wystarczy wciśnięcie przycisku i auto jedzie w kolejne wskazane miejsce).