Każdego dnia dołączają nowi producenci i wielcy tego świata, którzy obciążają rosyjską gospodarkę.
Sankcje dotknęły Putina bardziej, niż mógł się spodziewać. Jeszcze tydzień temu nikt nie przewidywał, że Europa i Stany Zjednoczone będą tak zaangażowane w powstrzymaniu tego szaleństwa. Kolejny mały krok stawia Volvo. Szwedzki producent zawiesza produkcję i sprzedaż aut w Rosji.
To jedyna słuszna decyzja w tej absurdalnej sytuacji. Bezgraniczna pewność zgubiła rosyjskiego agresora, który liczył, że każdy odwróci głowę, gdy będzie niszczył ukraiński naród. Dziś jest już pewne, że jego działania same doprowadzą go do upadku.
Przemysł motoryzacyjny ma moc
Wśród marek zamrażających działania w Rosji są Citroen, Audi, Mercedes-Benz i kilka innych. Szwedzi zrobili, co powinni nie myśląc o potencjalnych stratach. I bardzo dobrze, bo są one niczym w porównaniu do tego, jak cierpi cała Ukraina.
Bardzo odważnie zachowuje się Renault, które ma pakiet większościowy w Lada Auto Holding. Oficjalnym powodem jest brak części, ale pomyślmy – półprzewodniki nie są kluczowymi podzespołami w Ładach…
Jesteśmy pewni, że kolejne firmy będą blokować gospodarkę Rosji. Każdy krok prowadzi do upadku tej imperialistycznej wizji niespełnionego oficera KGB. To przykre, że przez jego działania ucierpią zarówno Ukraińcy, jak i jego naród. Mamy ogromną nadzieję, że jego władza wkrótce się skończy.