Kompaktowe SUV-y nie zawsze lubią skręcać, czego przykładem jest topowa wersja hybrydowej Toyoty RAV4.
Wszystko za sprawą masy własnej i skomplikowanej konfiguracji systemów wspomagających stabilność pojazdu. Czy Volkswagen Tiguan po liftingu okazał się skuteczniejszy? W teście wzięła udział wersja spalinowa z silnikiem 1.5 TSI, przekładnią DSG i napędem na oś przednią.
Próby może nie były spektakularne, ale udało się osiągnąć zamierzony cel, czyli 77 km/h bez strącenia pachołków. Auto wykazało się akceptowalnym poziomem stabilności, choć można było dostrzec wyraźne przechyły nadwozia, co jest typowe dla tego segmentu.
Przy wyższych prędkościach nie było już tak łatwo i nie wszystkie słupki zachowały swoje miejsce. Auto zaczęło wykazywać się podsterownością i pojawiły się „kangury”. Na szczęście obrany tor jazdy udało się zachować.