Gama niemieckiej marki została poszerzona o nowy model, który jest bliźniaczą konstrukcją T-Crossa.
To Volkswagen Taigo, który jest miejskim crossoverem w stylu coupe. Wyróżnia go przede wszystkim tylna część karoserii z mocno pochyloną szybą, szeroką klapą bagażnika oraz charakterystycznymi elementami oświetlenia.
Producent oferuje w Polsce trzy wersje wyposażenia: Life, Style oraz R-Line. Ta najuboższa dostępna jest w trzech konfiguracjach napędowych opartych na silniku 1.0 TSI. Topowa również występuje z trzema odmianami, ale z wykluczeniem tej najsłabszej.
Volkswagen Taigo – cennik 2022
Niemiecki crossover coupe startuje od 87 190 złotych. Tyle kosztuje bazowa odmiana z jednostką 1.0 TSI o mocy 95 koni mechanicznych. Warto dodać, ze jest ona uzupełniona pięciobiegową przekładnią manualną.
Za flagową odmianę trzeba zapłacić 118 990 złotych. W zamian klient otrzymuje egzemplarz z silnikiem 1.5 TSI ACT o mocy 150 koni mechanicznych. Zintegrowano go siedmiobiegową skrzynią automatyczną DSG. Bez względu na wersję, uzupełnieniem zawsze jest napęd na oś przednią.
Volkswagen Taigo – wersja podstawowa
Warto zwrócić uwagę na to, co klient dostaje w podstawie. Bazowa wersja Life z 95-konnym silnikiem obejmuje światła dzienne, mijania i drogowe LED, co nie jest popularne w tej klasie. Są też relingi dachowe (czarne), 16-calowe felgi i jeden z dwóch lakierów do wyboru: Biały „Pure” lub Szary „Ascot”.
Volkswagen Taigo – podstawowe systemy bezpieczeństwa:
- asystent utrzymywania pasa ruchu
- sygnalizacja spadku ciśnenia w oponach
- awaryjne hamowanie (w trybie miejskim)
- monitorowanie zmęczenia kierowcy
- wykrywanie pieszych i rowerzystów
- czujniki świateł
- czujniki deszczu
Z kolei we wnętrzu można liczyć na trójramienną kierownicę wielofunkcyjną, podwójną podłogę bagażnika, fotel kierowcy i pasażera z regulacją lędźwiową, podłokietnik, elektryczne lusterka, centralny zamek, klimatyzację manualną, cyfrowe wskaźniki radio Composition Colour.
Dealerzy rozpoczęli już składanie zamówień. Pierwsze egzemplarze pojawią się na polskich drogach najpewniej jeszcze w tej połowie roku.