w

Volkswagen ID.3 R – zielone światło coraz bliżej

ID.3 ma pełnić rolę elektrycznego Golfa dla klientów podążających za najnowszymi trendami. Czy osiągnie sukces rynkowy? Odpowiedź na to pytanie poznamy w najbliższych latach.

Nie jest jednak tajemnicą, że kluczem do sukcesu konkretnego modelu jest nie tylko dopracowana konstrukcja, ale też bogata oferta, która pozwala na wybranie wersji i konfiguracji własnego egzemplarza. Volkswagen zdaje sobie z tego sprawę, dlatego zastanawia się nad wprowadzeniem nowej odmiany tego oryginalnego modelu.

Volkswagen ID.3 R – szybko i bezszelestnie

I ma to być wariant, który wzbudzi więcej emocji, niż te bazowe. Zresztą, świadczy o tym literka „R”, która zdobi najmocniejsze propozycje samochodów z Wolfsburga. Modularna płyta podłogowa pozwala na zastosowanie napędu na obie osie, ale to mało prawdopodobne ze względu na koszty – przynajmniej w przypadku pierwszej generacji tego auta.

Jakiej mocy się spodziewać? Około 300 KM. Czy jedna oś poradzi sobie z przeniesieniem takiego potencjału? Cóż, wszystko w rękach inżynierów niemieckiej marki. Póki co trzeba czekać na oficjalną decyzję władz. Warto przypomnieć, że najmocniejsza wersja tego modelu oferuje aktualnie 204 KM.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mercedes-AMG 4-Door Coupe 2020 – przede wszystkim nowe multimedia

Warszawa: Rondo Zesłańców Syberyjskich pod wodą (wideo)