Piąta generacja Golfa cieszyła się uznaniem w całej Europie. Jedna z najbardziej pożądanych wersji to oczywiście GTI.
Niemiecki hot hatch w każdym wcieleniu oferuje sporo wrażeń i pozytywnych emocji. Prezentowany model nie jest tu wyjątkiem. Kompaktowy Volkswagen ma pod maską dwulitrową jednostkę benzynową oferującą 200 koni mechanicznych i 330 niutonometrów w serii. Za przeniesienie mocy na przednią oś odpowiada przekładnia manualna o sześciu przełożeniach. Taka konfiguracja pozwala przyspieszać do setki w 7,2 sekundy i rozpędzać się do 235 km/h.
Ten egzemplarz to jednak nieco rzadszy wariant. To Volkswagen Golf GTI Edition 240. Opiera się na tym samym układzie napędowym, ale podkręconym do 240 KM i 380 Nm. Dzięki wzmocnieniom, osiągi uległy poprawie. Jak wynika z danych technicznych, sprint do 100 km/h trwa dokładnie 6,7 sekundy, a prędkość maksymalna to 241 km/h.
Czy rzeczywistość odzwierciedla te wyniki? Do sieci trafił materiał, który daje odpowiedź na to pytanie. Warto zaznaczyć, że został zrealizowany na niemieckiej autostradzie bez ograniczeń prędkości. Apelujemy jednak, by nie powtarzać takich wyczynów na własną rękę.