Amerykańskie samochody zrobiły spory krok w stronę nowoczesności. Są mądrzej zaprojektowane, mocniejsze, lżejsze i dysponują lepszymi właściwościami jezdnymi, niż dotychczas.
Dobrym tego przykładem może być nowy Dodge Viper potrafiący pokazać klasę też na krętym torze. Tym razem jednak zmierzył się z rodzimym rywalem na prostej – Challengerem w wersji Hellcat. Warto dodać, że oba auta są znacząco zmodyfikowane przez firmy tuningowe.
Aby nie być gołosłownym dodam, że moc Vipera wzrosła z 645 do aż 950 KM. Z kolei potencjał konkurenta został podniesiony z 707 do 825 KM. W obu przypadkach mamy do czynienia z napędem na tyle koła. Który z nich lepiej poradził sobie z przenoszeniem koni na asfalt? Zobaczcie: