Z wyjątkowymi supersamochodami jest tak, że nie przechodzą one etapu utraty na wartości…
Już w chwili kupna wyróżniony klient wie, iż ma w rękach kluczyki do pewnej inwestycji. Skąd ten wniosek? Otóż, produkcja takich aut ograniczona jest do minimum, co sprawia, że niektórzy chętni muszą obejść się smakiem. Ich jedynym „ratunkiem” jest rynek wtórny. Dobrym tego przykładem jest prezentowany egzemplarz Porsche 918 Spyder. W tym przypadku przebieg wynosi jedynie 100 km. Aktualny właściciel, który wystawił swe superauto na sprzedaż chce za nie 1,8 mln dolarów. I nie mamy wątpliwości, że chętni się znajdą. O ile już się nie znaleźli. Liczba jeżdżących 918 Spyder nie jest duża, a na dodatek stopniowo się zmniejsza. Z wiadomych powodów.
Źródło: WCF