Przestrzeganie przepisów ruchu drogowego jest obowiązkiem każdego uczestnika. Nie ma w tym przypadku wyjątków.
Ma to też wiele wspólnego z kulturą jazdy. Nietrudno odnieść wrażenie, że niecierpliwi częściej pozwalają sobie na przewinienia. Ten kierowca uznał, że nie będzie czekał, by bezpiecznie i zgodnie z zasadami skręcić w lewo.
Zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu ulic Kazimierza Wielkiego i Lipnickiej w Bielsku-Białej. Godziny poranne sprawiły, że panował tam duży ruch. To tym bardziej nie powinno zachęcać do wykroczeń. Mimo tego, użytkownik francuskiego samochodu postanowił zaryzykować.
Uznał, że nie będzie czekał – stracił czas i pieniądze
Kierowca postanowił ominąć kolejkę do skrzyżowania przejeżdżając przez linię ciągłą i lekceważąc nie tylko przejście dla pieszych, ale też wysepkę. Nie miał pojęcia, że kilka samochodów za nim znajdował się patrol policji w oznakowanym radiowozie.
Mundurowi dostrzegli przewinienie i ruszyli za wspomnianym kierowcą. Został zatrzymany do kontroli, która z pewnością nie była najmilszym spotkaniem z policją w historii. Za takie przewinienia grozi naprawdę surowy mandat sięgający kwot czterocyfrowych.
Kierowca złamał kilka przepisów i naraził innych na niebezpieczeństwo. To było lekkomyślne i niepotrzebne. Nie warto tak postępować – nawet jeśli ktoś się spieszy. Znacznie lepiej wyjechać wcześniej i uniknąć niepotrzebnego stresu, mandatu i dodatkowej utraty czasu. Pozostaje wierzyć, że ten kierowca wyciągnie wnioski z tej drogiej lekcji.