Garaże to coraz częstszy obiekt do popisu architektów. Widzieliśmy już różne pomysły, ale ten wydaje się naprawdę intrygujący.
Pewien Pan zamieszkały w miejscowości Woudsend (Holandia) wchodzi przez normalne drzwi do swojego domu. Warto dodać, że bardzo urokliwego, wykonanego z klasycznej cegły. Chwilę później główna ściana dzieli się jednak na pół i otwiera wraz z oknami. Za tymi sprytnie ukrytymi wrotami znalazło się „mieszkanie” Audi Q5, którym owy Pan wyjechał. Warto dodać, że wykorzystywana jest tu automatyka, by mów unieść stosunkowo ciężkie skrzydła. I wiecie co? Takie połączenie klasyki i nowoczesności może podobać się bardziej, niż kolorowe podświetlenia i kosmiczne kształty. Zobaczcie sami: