Młodość ma swoje prawa. Młodzież uczy się na błędach. Te znane powiedzenia są ponadczasowe i pasują do każdego pokolenia.
Gdy nastolatek lubiący motoryzację zrobi prawo jazdy, to czuje się jakby zdał maturę i ukończył studia zarazem. Krótko mówiąc, wolność. W takich okolicznościach wystarczy kupić fajny samochód i zrobić kilka brawurowych przejazdów pod szkołą…
No cóż, tak niestety bywa. Młody człowiek szybko wchłania wiedzę, ale bywa odporny na zdrowy rozsądek, jeżeli istnieje możliwość zaimponowania rówieśnikom. To oczywiście może prowadzić do bardzo niepożądanych sytuacji. Tym razem właśnie tak było…
Stary Mustang został dość poważnie rozbity i zawisł na murach budynku – tuż przy wejściu do szkoły. Jego kierowca, oczywiście uczeń, nie odniósł poważnych obrażeń. Pewnie chciał zaparkować blisko wejścia, ale go odrobinę poniosło…