Zachowania niektórych kierowców pozwalają przypuszczać, że ich życie jest przepełnione kompleksami i niedowartościowaniem.
Ta sytuacja znakomicie to potwierdza. Kierowca samochodu, z którego pochodzi nagrywanie postanowił wyprzedzić niepewnie jadącego użytkownika Audi. Mężczyzna prowadzący niemieckie auto często hamował i przyspieszał, a także jechał środkiem pasa, dlatego została podjęta decyzja, by znaleźć się przed nim.
Gdy kierowca rozpoczął manewr, bohater w A5 zaczął przyspieszać. Wtedy też wyprzedający użył sygnału dźwiękowego. W przypadku kolejnego Audi, było już łatwiej, ale na tym historia nie została zakończona.
Okazało się, że użytkownicy Audi byli kolegami. Zatrzymali się przed rondem na środku pasa i postanowili podejść do nagrywającego. Efektem tego były groźby i wyzwiska. Trzej bohaterzy w strojach z remizowych dyskotek popisali się inteligencją i wyobraźnią na poziomie runa leśnego.
Jak wynika z opisu pod nagraniem, policja też postąpiła wątpliwie. Mężczyźni zablokowali drogę i istniało realne zagrożenie – oraz zeznania świadków. Odradzanie drogi sądowej, a tym bardziej brak jakiejkolwiek interwencji to przyzwolenie na patologiczne zachowania.
Nie od dziś jednak wiadomo, jak działają niektóre służby mundurowe w tym kraju. Najlepiej złapać przestępcę na gorącym uczynku, doprowadzić do komendy i wymusić samemu zeznania – potwierdzając wszystko nagraniem z dźwiękiem. Wtedy funkcjonariusze będą pewnie skuteczniejsi w działaniu. Chociaż kto wie…