To zdarzenie jest przestrogą dla wszystkich, którzy nie zachowują odpowiedniego poziomu czujności w takich miejscach.
Kobieta poślizgnęła się na pasach. Nic nie wskazywało na to, że pojawią się takie problemy. Mogły być one jeszcze poważniejsze, gdyby kierowca Renault Laguny nie wyhamował. Tragedia wisiała na włosku.
Nie ma wątpliwości, że pani przechodziła nieostrożnie. Obcasy nie ułatwiały jej zadania – tym bardziej że nawierzchnia mogła być pokryta warstwą lodu. Z tego samego powodu droga hamowania auta osobowego była wydłużona.
Przestroga dla wszystkich
Francuskie auto zatrzymało się centymetry od kobiety siedzącej na drodze. Pani zdążyła tylko odwrócić się i mogła już tylko czekać na rozwinięcie sytuacji. Miała mnóstwo szczęścia, ponieważ zderzenie w takiej pozycji z samochodem mogło zakończyć się nawet przejechaniem.
Kierowca też nie zachował się w pełni dobrze. Nie powinien myśleć o wjeździe na przejściu, gdy wciąż znajduje się na nim człowiek. Wydaje się, że gdyby kobieta była już na wysokości sąsiedniego pasa, to użytkownik osobówki wjechałby na przejście, co sugeruje prędkość i miejsce, w którym się zatrzymał.
Krótko mówiąc, kierowca raczej nie przewidywał takiego scenariusza, jak ten, który się wydarzył. Tym razem skończyło się na strachu i obitych pośladkach. Nie zawsze jednak można liczyć na fart, dlatego lepiej być ostrożnym, czekać aż pieszy opuści przejście i nie omijać „na zaufanie” samochodu zatrzymanego przed pasami.