Kolejny projekt domorosłego tunera. Znowu trudno nam zebrać myśli, by napisać coś konstruktywnego na ten temat.
Co ciekawe, za bazę znowu posłużyła Toyota. Nie była to jednak Celica tylko Camry – duży sedan oferowany na rynku amerykańskim. Pewien Pan stwierdził, że to dobry materiał na stworzenie… Batmobila. No cóż, wiele jest tu kwestią wyobraźni. Mamy jednak nadzieję, że to raczej forma żartu i celowe zbudowanie karykatury. Karoseria auta „zyskała” rury, osłony, spojlery, nakładki, wloty i wiele innych kosmicznych rzeczy. Przód w wyłupiastymi reflektorami to prawdziwy efekt „wow”. Wszystko oczywiście zostało pomalowane czarnym matem. Mamy jednak wrażenie, że gdyby Batman zobaczył czym ma podróżować, to mógłby wybrać autobus…