Jakiś czas temu poznaliśmy wygląd karoserii nowego crossovera Toyoty. Teraz przyszedł czas na wnętrze.
Aż chce się krzyknąć: nareszcie! Styliści odpowiedzialni za wygląd kokpitu wyrzucili przez okno linijki, ekierki oraz inne niepotrzebne przedmioty i w końcu zrobili projekt z finezją. Konsolę centralną tworzy ekran dotykowy umieszczony na jej szczycie i umieszczony pod nim panel klimatyzacji. Niżej wygospodarowano miejsce na butelkę. Na tunelu środkowym wygospodarowano natomiast miejsce na drążek skrzynie biegów i podłokietnik zintegrowany ze schowkiem.
Dużym plusem są czytelne zegary i przyjemnie wyglądająca i nieprzeładowana przyciskami kierownica. Jeśli chodzi o materiały wykończeniowe to trudno określić ich jakość po zdjęciach. Spodziewamy się jednak zarówno twardych, jak i miękkich plastików, które z pewnością starannie spasowano. Podsumowując, zapowiada się naprawdę dobrze!
Źródło: Carscoops