- Zima daje się we znaki również Amerykanom. W niektórych stanach doszło do tak obfitych opadów śniegu, że komunikacja została niemal w pełni sparaliżowana.
W połączeniu z mrozem daje to naprawdę ciężki obraz. Widać to w Teksasie, gdzie trwa walka z lodem i białym puchem. Nie jest łatwo, ale tamtejsi zarządcy dróg starają się udrożnić główne arterie tak szybko, jak tylko się da.
Co najważniejsze, mają nie tylko odpowiednią flotę pojazdów, ale też system pracy, który wpływa na wydajność. W Polsce rzadko widzimy kilka maszyn na jednej jezdni. Tak na poważnie, to nigdy nie widzieliśmy „na żywo” takiej liczby pługów obok siebie.
Odśnieżanie na poważnie
Tymczasem na autostradzie I-75 łączącej Michigan z Florydą można było zobaczyć siedem (tak, siedem) pojazdów ciężarowych pozbywających się śniegu w bardzo wydajny sposób. Pługi zostały ustawione obok siebie w niewielkich odstępach.
Tym sposobem udało się zgarnąć bardzo dużą warstwę śniegu nie tylko z trzech pasów, ale także z pobocza. Cała akcja przebiegała pod okiem policjantów, którzy przemieszczali się w radiowozach z włączonymi sygnałami świetlnymi. W ten sposób ograniczono zapędy i głupie pomysły tych mniej rozsądnych kierowców.
Patrząc na działania polskich odpowiedników, można odnieść wrażenie, że jesteśmy średnio przygotowani i niezbyt wydajni w takich okolicznościach. Wystarczą dwa dni opadów, by większe miasta tworzyły jeden wielki zator drogowy. Miejmy nadzieję, że kiedyś to się zmieni. Oczywiście na plus.
Na tym wideo wygląda to bardziej na to jakby pasy zostały bardziej zaśnieżone niż były przed 😀