w

To popularny model za niewielkie pieniądze. Po przeróbkach jest nieustraszony w terenie

Suzuki SX4 Mad Max
To popularny model za niewielkie pieniądze. Po przeróbkach jest nieustraszony w terenie

Nieoczywiste projekty wydają się najciekawsze, a przy tym mogą być inspiracją dla kolejnych fanów modyfikacji samochodów. Być może tak też będzie w tym przypadku.

Popularny model japońskiej marki został zmodyfikowany na tyle, że jego przód nie pozwala go rozpoznać. Dopiero profil i tył samochodu pozwalają dostrzec, iż jest to auto, którym jeździ spora liczba polskich kierowców.

Cóż to takiego? Suzuki SX4, czyli crossover o miejskich gabarytach produkowany w latach 2006-2014. Został opracowany wraz z Fiatem, dlatego jego bliźniakiem jest model Sedici. Dziś można mieć takie auto za kilkanaście tysięcy złotych.

Popularny model Suzuki po przeróbkach
Suzuki SX4 Mad Max

Prezentowana sztuka to jednak nieco inna bajka, niż oryginał. Niektórych może zaskoczyć, że inspiracją do powstania tego modelu była czołowa kolizja z innym pojazdem. Ówczesny właściciel postanowił nie przywracać fabrycznego stanu swojego auta.

Zamiast tego przerobił SX4 na off-roadera inspirowanego Mad Maxem. Brzmi absurdalnie, ale wyszło naprawdę przyzwoicie. Wbrew pozorom, w tym przypadku nie był to taki głupi pomysł. Niewielkie gabaryty połączone z krótkimi zwisami karoserii i wydajnym napędem mogą przynieść korzystne efekty.

Popularny model po nietypowych przeróbkach

Od razu widać, że auto miało czołówkę. Autor projektu zrezygnował z kupna oryginalnych reflektorów czy maski. Zamiast tego zastosował nowe, niefabryczne elementy, które zwieńczył masywny zderzak z uchwytami, wyciągarką i dodatkowymi światłami LED.

Rozstaw kół został wyraźnie zwiększony. Musiały więc pojawić się dodatkowe błotniki. Z kolei zawieszenie otrzymało nowe sprężyny, co poskutkowało delikatnie zwiększonym prześwitem. Tył jest praktycznie taki sam.

Pod maską znajduje się seryjny, dwulitrowy silnik, który zintegrowano z sześciobiegową skrzynią manualną. Popularny model występował z napędem na obie osie i to właśnie jedna ze sztuk dysponująca takim układem.

Co ciekawe, auto jest wystawione na Facebook Marketplace. Znajduje się w Idaho, a jego właściciel oczekuje 6500 dolarów, czyli około 26 tysięcy złotych. Czy znajdzie się jakiś lokalny entuzjasta jazdy terenowej? No cóż, możliwe, choć kwota nie jest niska biorąc pod uwagę powypadkową historię.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nissan Note Autech

Nissan Note Autech. Trochę z crossovera i napęd hybrydowy

Jeep Wagoneer S

Jeep Wagoneer S ma 600 KM i przyspiesza jak Audi R8, zasięg 500 km