Europejskie przepisy pozwalają zdobyć uprawnienia nieletnim, które pozwolą na użytkowanie takich samochodów. Volkswagen Up dla 16-latka to ciekawa propozycja mogąca przekonać spore grono klientów, czyli rodziców. Nie kosztuje może mało, ale na tle tych małych wynalazków w stylu Aixama stanowi znacznie poważniejszą propozycję.
Zacznijmy od tego, że nie jest to przeróbka stworzona przez markę z Wolfsburga. Mimo tego, mówimy o seryjnym produkcie, który dysponuje normalną gwarancją. Za jego stworzenie odpowiada firma Geparda. Konstrukcja została tak przystosowana, by spełniać wymogi homologacyjne. Dzięki temu za kierownicą tego pojazdu mogą znajdować się nieletni.
Volkswagen Up dla 16-latka
Nie jest to jednak typowe auto – i trzeba to uczciwie przyznać. Zdradza to ustawienie kół, które jest dalekie od typowego dla miejskiego modelu niemieckiego producenta. Niektórzy uważają, że to po prostu trójkołowiec. No cóż, Morgan 3-Wheeler to nie jest…
Poza tym, fakty są takie, że koła są cztery, ale z tyłu ustawiono je bardzo blisko siebie, a nie pod oryginalnymi nadkolami (które zostały zabudowane). Wygląda to dyskusyjnie, ale pewnie pozwoliło ograniczyć masę. A to był jeden z warunków koniecznych do uzyskania odpowiedniej homologacji.

Przeróbek jest tu oczywiście więcej. Cały układ napędowy został obniżony i „osłabiony”. Dzięki temu auto wpisuje się w kategorię L5e, co oznacza, że mogą nim jeździć nieletni po terenie całej Unii Europejskiej.
Geparda wygląda gorzej, niż oryginał z Wolfsburga, ale ma na pewno lepsze właściwości aerodynamiczne, a do tego jest lżejsza. To też sprawia, że będzie oszczędniejsza, a co za tym idzie – mniej szkodliwa dla środowiska.
Volkswagen Geparda – do miasta
Pod maską mieszka jednolitrowy, wolnossący silnik oparty na trzech cylindrach. Teoretycznie, mógłby wytwarzać bezproblemowo więcej mocy, ale jego potencjał został celowo ograniczony do zaledwie 20 koni mechanicznych. Pomogło w tym przeprogramowanie komputera sterującego.
Podejrzewamy, że w Polsce nie brakowałoby użytkowników szukających metod „odblokowania”. Mimo skromnej mocy, Volkswagen Up dla 16-latka potrafi osiągać 110 km/h. Można nim zatem wjeżdżać na autostrady – choć wydaje się to bardzo odważne.

Podejrzewamy, że rozstaw tylnych kół wpływa na jakość prowadzenia. Krótko mówiąc, nie jest to sportowy pojazd do dynamicznego pokonywania zakrętów. Niemniej jednak może pozwolić dziecku dotrzeć do szkoły bez konieczności angażowania rodziców – jeśli placówka mieści się kilka lub kilkanaście kilometrów od domu.
Ile kosztuje Geparda? I tu jest pewien haczyk. Cena tego samochodu sięga 20 tysięcy euro, co oznacza wydatek około 90 tysięcy złotych. Z ciekawości sprawdziliśmy, ile kosztuje wspomniany Aixcam i jest niewiele tańszy. To jednak niczego nie zmienia. Na taki wynalazek będą mogli pozwolić sobie tylko nieliczni.