Rumuński producent zorganizował konferencję, na której ujawnił swoje ambicje i plany na najbliższą przyszłość. Niektórzy mogą być nimi zaskoczeni.
Zagorzali fani marki z pewnością wiedzieli jednak, czego mogą się spodziewać. Najmocniejsza Dacia w historii to jeden z najbardziej oczekiwanych projektów, który pozwoli na zbudowanie jeszcze lepszego wizerunku – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ta budżetowa marka coraz śmielej wkracza do świata sportu motorowego. I nie chodzi tu o lokalne imprezy czy oddolne inicjatywy. Dacia naprawdę zamierza odnieść duży sukces, czego dowodem jest udział w najtrudniejszym rajdzie na tej planecie.
Najmocniejsza Dacia w historii
Jak już większość może się domyślać, celem jest Dakar 2025. W zdobyciu dobrej pozycji (a może nawet zwycięstwa) ma pomóc Sandrider. Właśnie taką nazwę nosi najmocniejsza Dacia w historii. Jest to oczywiście samochód wyczynowy, który nie trafi do produkcji. Niektórzy z pewnością chcieliby mieć w garażu takie buggy.
Dacia Sandrider została zainspirowana konceptem Manifesto, który został pokazany szerokiej publiczności w 2022 roku. Aby udoskonalić swój projekt, producent skorzystał ze współpracy z ludźmi należącymi niegdyś do Renault Sport. Skorzystał także z wiedzy specjalistów z firmy Prodrive.

Ta wyczynowa Dacia ma należeć do kategorii Ultimate T1+. Nie ma pod maską żadnej hybrydy, która udaje auto elektryczne z agregatem na plecach. Sercem Sandridera jest trzylitrowe V6 z podwójnym doładowaniem. Pod prawą stopą kierowcy jest 360 koni mechanicznych. Za przenoszenie mocy na obie osie odpowiada sekwencyjna, sześciobiegowa skrzynia. Co ciekawe, układ korzysta z mieszanki paliwa syntetycznego z odnawialnym wodorem.
Auto zostało przystosowane do jazdy poza asfaltem. Ma 37-calowe opony BF Goodrich, dopracowaną aerodynamikę, system zarządzania ciepłem, zaawansowane zawieszenie i szereg istotnych rozwiązań, które mogą przydać się na odcinkach specjalnych.
Skład gwiazd
Dacia Sandrider przejdzie liczne testy, aby oferować jak najlepsze warunki pracy dla kierowców. No właśnie, kierowcy. Ich wybór świadczy o bardzo ważnym podejściu do tego projektu. Tak naprawdę jest to rajdowa czołówka.
>Oto Dacia Duster 2024. Będzie hitem!
Kluczową postacią jest Sebastian Loeb, czyli dziewięciokrotny zdobywca Rajdowych Mistrzostw Świata. Jego pilotem będzie doświadczony Fabian Lurquin. W składzie znajdzie się także Cristina Gutierrez Herrero, która ma bardzo bogatą karierę w rajdach przełajowych. Stworzy duet z pilotem Pablo Moreno Huete.
W tym towarzystwie znalazł się także Nasser Al-Attiyah, czyli prawdziwa legenda rajdów terenowych. Odniósł już największy sukces w Dakarze, dlatego wie, co zrobić, by znowu wygrać. Pozostaje więc trzymać kciuki za Dacię i jej przyszłoroczny start.