Francuska marka stworzyła wiele bardzo ciekawych modeli, ale ten projekt przebija większość z nich. Jest rzadszy niż Bugatti Chiron.
To najdziwniejszy Peugeot, jakiego zobaczysz. Warto dodać, że jest konceptem o bardzo ciekawej historii. Jak widać gołym okiem, to model 505 ze zwykłą, powszechnie stosowaną kabiną pasażerską. Różnicę stanowi jednak tylna część nadwozia, gdzie znajduje się skrzynia załadunkowa. Oczy Was nie mylą – to francuski sedan w wersji pick-up.
Za projekt odpowiada firma Gruau, która wykonała zaledwie sześć prototypów biorących udział w fazach testowych. Celem było uzyskanie odpowiedniej homologacji, co okazało się większym wyzwaniem, niż początkowo zakładano. Ostatecznie projekt został odrzucony i nigdy nie doszło do masowej produkcji.
Diesel pod maską
Peugeot 505 pick-up (przyjmijmy taką nazwę) łączy cechy sedana z pojazdem użytkowym. Wygląda nietypowo, ale może przydać się podczas różnych prac budowlanych i nie tylko. Nie jest to idealna koncepcja, co podkreśla fakt, że nikt nie poszedł tą samą drogą. Dzięki temu możemy jednak mówić o unikacie.
Pod maską znajduje się diesel o pojemności 2,5 litra. W konceptach montowano go w dwóch wersjach: doładowanej i wolnossącej – od 75 do 110 koni mechanicznych. Za przenoszenie mocy na przednie koła odpowiada czterobiegowa manualna.
Firma Gruau przewidywała nawet montaż jednostki 2.8 V6, którą można kojarzyć z innego ciekawego projektu – DeLoreana DMC-12. Wiemy jednak jak się skończyły obie historie…
Peugeot 505 Pick-up na sprzedaż
Jeden z konceptów szuka właśnie nowego właściciela. Pierwotnie była to wersja kombi, która została zarejestrowana 21 stycznia 1985 roku we Francji. Potem nastąpił etap modyfikacji nadwozia oraz przemalowania karoserii. Nie zabrakło nowej tapicerki.
Pod maską jest 2,5-litrowy diesel, ale nie wiadomo w jakim wariancie. Najdziwniejszy Peugeot, jakiego widzieliśmy trafi na aukcję jeszcze w tym miesiącu. Specjaliści twierdzą, że może osiągnąć około 25 tysięcy euro.