Niegdyś bolid zbuntowanej młodzieży w szeleszczących spodniach, a dziś – pożądany youngtimer. Historia tego modelu jest naprawdę barwna.
BMW E36 miało swoje wzloty i upadki. Wiele egzemplarzy skończyło na złomowiskach, a te, które przetrwały są zazwyczaj dalekie od oryginału. Ta sztuka również została zmodyfikowana, ale zupełnie inaczej, niż zwykle miało to miejsce.
Prezentowane, bawarskie coupe zostało wystawione na sprzedaż. Kto może zainteresować się takim autem? Na pewno Mad Max i jego fani. Zwolennicy wyścigów typu „wrak race” również powinni przyjrzeć się bliżej.
BMW E36 – kierunek off-road
Zacznijmy od tego, że bazą została wersja 318is. Pod maską znajduje się silnik benzynowy M42, który generuje 138 koni mechanicznych i 175 niutonometrów maksymalnego momentu obrotowego. Przynajmniej tyle było fabrycznie. Prezentowana sztuka jest po wymianie sprzęgła i montażu hydraulicznego hamulca ręcznego.
Jak widać gołym okiem, BMW E36 otrzymało nowe zawieszenie z wahaczami od modelu E92. Tylny układ otrzymał sprężyny z E46, a także amortyzatory z X3. Jest też snorkel umożliwiający brodzenie w wodzie.
Ciekawostką jest niestandardowy układ wydechowy, który wystaje z maski. Całość dopełniają terenowe koła, dodatkowe osłony i elementy oświetlenia.
Jeżeli auto nie było katowane, to jest naprawdę ciekawą propozycją. Ktoś na pewno może dobrze bawić się nim poza asfaltem. Cena? Licytacja potrwa do 4 lutego. Aktualnie (30 stycznia) najwyższa oferta to 1300 euro.