Idą święta, idą święta… Czas wypełniony rodziną i prezentami. Wielu dzieciaków czeka na moment, kiedy będzie już można rozpakować niespodzianki znajdujące się pod choinką.
Nie jest tajemnicą, że znaczna część młodych chłopców chciałaby otrzymać samochód – zarówno na zdalne sterowanie, jak i z klocków. Są też tacy, którzy od „małolata” kolekcjonują modele. Pewni śmiałkowie zebrali kilka tego typu zabawek i postanowili sprawdzić w profesjonalnym miejscu, jak poradzą sobie w teście zderzeniowym. Pomysł nie ma wielkiego sensu, ale z pewnością wzbudza ciekawość, tym bardziej że crash testy odbywały się przy… 200 km/h. Taka prędkość ogranicza jakiekolwiek możliwości „przetrwania” nawet prawdziwych samochodów. Zobaczcie to: