Batalie w sądzie i skargi do urzędów ochrony konsumentów to częste działania niezadowolonych nabywców nowych pojazdów.

Ten Fin zdecydował się na nieco inny pomysł. Jego efektem jest Tesla wysadzona 30 kilogramami dynamitu razem z kukłą Elona Muska. Trzeba przyznać, że to skrajny sposób na wyrażenie swoich emocji. Wszystko zostało nagrane i trafiło na media społecznościowe. Materiał obiegł już niemal cały świat.

Na kanale Pommijatkat (Youtube) można znaleźć film z 17 grudnia, który pozwala przypuszczać, że właściciel tego amerykańskiego samochodu elektrycznego nie był zachwycony kosztami serwisu i samą eksploatacją.

Awaryjna Tesla Model S

Film jest dostępny z angielskimi napisami, dlatego łatwo zorientować się, jakie są okoliczności całej historii. Tuomas Katainen nabył Teslę Model S z 2013 roku i miał z nią ostatnio sporo problemów. Awarie zmusiły go do odwiedzenia serwisu, co wymagało odholowania pojazdu.

W centrum serwisowym Tesli rozpoczęło się mozolne ustalanie, co tak naprawdę się stało. Po upływie około miesiąca, przedstawiciele marki poinformowali właściciela samochodu, że konieczna będzie nowa bateria. Problem w tym, że jej koszt to 20 000 euro.

Bombowy pomysł

Sfrustrowany Katainen zrezygnował z naprawy samochodu i wpadł na skrajny pomysł. Przetransportował swój elektryczny samochód w bezpieczne miejsce, a następnie przyczepił do niego 30 kilogramów dynamitu. Aby dodać pikanterii, we wnętrzu położył kukłę Elona Muska – oczywiście na fotelu kierowcy. Ten ostatni czyn może być uznany za najbardziej kontrowersyjny.

Kamery pozwoliły uchwycić w zwolnionym tempie moment wybuchu auta przy skalnym urwisku. Jesteśmy pewni, że teraz już nikt nie będzie myślał o naprawie tego egzemplarza.

Trochę przykro patrzeć na destrukcję, bądź co bądź, ciekawego auta. Jesteśmy ciekawi, czy niezadowolenie było jedynym motywem. Ta niezwykła akcja przyniosła kanałowi jeszcze większą popularność. Nagranie ma już około miliona wyświetleń, a minęło dopiero kilka dni od jego opublikowania. Trudno jednak byłoby uwierzyć, że uda się uzbierać z reklam na nową Teslę…