Pewien użytkownik Modelu X nagrał filmik, na którym przedstawia delikatne problemy ze swoim egzemplarzem.
Jak sam stwierdził, temperatura zewnętrzna o poranku wahała się wokół 0 stopni Celsjusza, co nie jest specjalnie groźną dla samochodu wartością. Niestety, w pewnym wymiarze zrodziło to problemy dla prezentowanej Tesli. W chwili nagrania spojler był już odmrożony i funkcjonował normalnie. Otwarcie drzwi wymagało jednak odrobiny wysiłku. Trzeba było też być ostrożnym, bo szyby bez ramek przymarzły. Ostatecznie udało się jednak otworzyć „wrota” od strony kierowcy, ale zamknięcie nie było możliwe. Dopiero po odpaleniu wszystko wróciło do normy.
I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo poważny mróz może spowodować takie problemy, tyle że temperatura nie była skrajnie „minusowa”. Trudno więc przewidzieć, co by było gdyby mróz był silniejsze. Będę informował Was o takich przypadkach. Zobaczcie to: