Samochody elektryczne są przyszłością motoryzacji. Już dziś jest ich na tyle dużo, że można mówić o różnych charakterach.
Dobrym tego przykładem jest BMW i3 i Tesla Model S. Bawarski elektryk to ukłon w stronę ekonomicznej i ekologicznej jazdy po mieście. Z kolei amerykański samochód to rodzinny długodystansowiec ze sporym potencjałem pod pedałem gazu. Pewni śmiałkowie zdecydowali się na porównanie przyspieszeń obu aut. W normalnych warunkach pogodowych Tesla zmiażdżyłaby i3. Tutaj jednak start miał miejsce na mokrej nawierzchni. Czy to pozwoliło niemieckiemu modelowi na nawiązanie rywalizacji? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Start i3 był rzeczywiście dobry i pierwsze kilkanaście metrów oba auta jechały blisko siebie. Potem jednak większa liczba kilowatów w Tesli pokazała swoją wyższość, co nie jest zaskoczeniem. Zobaczcie: