Tesla uchodziła za elektryczną królową wyścigów na prostej. Jej modele potrafiły rozstawiać po kątach spalinowe supersamochody. Teraz jednak korona przysługuje Porsche, którego reprezentantem jest Taycan Turbo S.
Już wielokrotnie pokazywaliśmy Wam, jak ten samochód świetnie przyspiesza – również na tle Tesli. Teraz przyszedł czas na ponowne starcie dwóch koncepcji aut na prąd. Tym razem jednak Model S dysponuje tzw. Cheetach Stance. Cóż to takiego? W bezpośrednim tłumaczeniu to Postawa Geparda. W praktyce oznacza wydajniejszy Launch Control, czyli procedurę startu.
Chwila prawdy! Taycan bierze na celownik 918 Spyder. Które Porsche wygra na prostej?
Dzięki temu rozwiązaniu, amerykański samochód elektryczny osiąga pierwszą setkę w 2,5 sekundy. Co istotne, dysponuje mocą 825 KM i momentem obrotowym na poziomie 1300 Nm. Z kolei Porsche Taycan Turbo S oferuje 761 KM i 1050 Nm. Te wartości pozwalają na rozpędzanie do 100 km/h w 2,8 sekundy.
Na papierze lepiej wygląda Tesla Model S Chetaah Stance. Rzeczywistość pokazuje jednak, że Porsche Taycan Turbo S ma bardziej wydajny układ napędowy i radzi sobie ze wzmocnionym konkurentem. Niemieccy inżynierowie umieją w drag race…