Fanatycy amerykańskiej marki uśmiechają się na widok tego modelu. Z kolei sceptycy wyśmiewają jego nietypową sylwetkę. Najważniejsze jednak, że auto wzbudza duże zainteresowanie.
I producent na tym korzysta. Popyt jest spory, dlatego cel został osiągnięty. Co ciekawe, coraz więcej firm oferuje dedykowane pakiety dla tego samochodu. Kolejny z nich został właśnie zaprezentowany. Oto Tesla Cybertruck Waido.
Zacznijmy od tego, że zastosowany zestaw nie wymaga żadnych poważnych ingerencji związanych z karoserią. Niczego nie trzeba wycinać, co akurat w tym pick-upie ma spore znaczenie. Wszystkie elementy są doklejane, doczepiane lub dokręcane.
Tesla Cybertruck Waido
Warto zaznaczyć, że do stworzenia wszystkich podzespołów wykorzystano nie włókno węglowe, tylko tworzywo ABS, które jest oczywiście znacznie tańszym rozwiązaniem. Dzięki temu, cena pakietu jest znacznie bardziej przystępna – ale o tym za chwilę.
Jak widać, Tesla Cybertruck Waido ma poszerzone błotniki i większy rozstaw kół. Jak podaje tuner, auto jest szersze o ponad 15 centymetrów, co robi różnicę – także podczas manewrowania. A w Ameryce nie mają jednak problemu z lukami parkingowymi. Warto w tym miejscu dodać, że fabryczne kamery nie zostały usunięte, co wciąż umożliwia korzystanie z autopilota.
W oczy rzucają się także przeprojektowane zderzaki, tylny dyfuzor i lotka nad klapą. Największe wrażenie robią jednak koła z litymi felgami Forgiato i szerokim rantem oraz opony z terenowym bieżnikiem. Dzięki nim, prezentowany samochód ma znacznie więcej charakteru.
Czy auto wygląda teraz lepiej? No cóż, zdania będą pewnie podzielone. Jedni uznają, że ma widowiskowy design, a drudzy zobaczą w tym projekt sześciolatka, który wdzięcznie operuje kredkami. Zostawmy jednak złośliwości i polaryzację społeczeństwa motoryzacyjnego. Wydaje się, że kluczem do sukcesu tego pakietu może być cena.
Ten Pick-up Fiata mógłby zainteresować Polaków. Tani, prosty i użyteczny
Został on wyceniony na 9990 dolarów, co stanowi niecałe 40 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę możliwości ekonomiczne klientów zza oceanu, wydaje się to bardzo ciekawa oferta – przede wszystkim dla tych, którzy oczekują większej personalizacji własnego egzemplarza.