Wielu kierowców stara się maksymalnie zbliżyć do miejsca docelowego. Niestety, ma to często związek z łamaniem przepisów.
Ten śmiałek jeździł po chodniku i przejściu dla pieszych. Tak było mu najwygodniej… Powód? Najpewniej chciał zaparkować możliwie blisko sklepu lub bankomatu. Gdy zaczął cofać, na pobliskim skrzyżowaniu pojawiła się policja.
Funkcjonariusze zauważyli, że kierowca zamierza włączyć się do ruchu korzystając z pasów dla przechodniów, co oczywiście nie zostało zlekceważone. Radiowóz został zatrzymany, a chwilę później włączono w nim sygnały świetlne.
Kierowca tłumaczył się pewnie nocną porą i brakiem ruchu, ale to nie zwalnia nikogo z przestrzegana zasad, jakie panują na polskich drogach. Wykroczenie mogło się skończyć pięcioma punktami karnymi oraz mandatem w wysokości 250-500 złotych.