Manewrowanie w zatłoczonych miejscach nie jest przyjemnym doświadczeniem, szczególnie podczas kierowania dużymi samochodami.
Często trzeba walczyć o centymetry i dokonywać ekwilibrystycznych sztuczek, by wyjść z pojazdu. Nie zawsze jednak tak jest, a i tak niektórzy kierowcy zachowują się nielogicznie. Dotyczy to zarówno samego parkowania, jak i wyjazdu z luki parkingowej.
Niepotrzebne wyjeżdżanie tyłem
Ten kierowca minivana postanowił wyjechać z posesji na wstecznym biegu. W teorii nie jest to nic złego, ale znacznie bezpieczniej włączać się do ruchu jadąc przodem. I była na to szansa, ponieważ istniało sporo przestrzeni żeby bez ryzyka ustawić auto w przeciwnym kierunku.
Mimo tego, użytkownik amerykańskiego pojazdu postanowił wjechać na drogę po swojemu. Niestety, nie wyczuł odległości i zatrzymał swoją maszynę na jezdni. Nie minęło nawet kilka sekund i doszło do kolizji z samochodem, którego kierowca nadjechał z lewej strony. Można mówić, że nie zareagował on wystarczająco szybko, ale winę za zdarzenie i tak ponosi osoba wyjeżdżająca z posesji.
Przecież wyjeżdżający zatrzymał się a ten drugi uderzył w stojący samochód.