Zdarzenie miało miejsce na ulicy Cieszyńskiej w Bielsku-Białej. Zostało nagrane dzięki kamerze prywatnego monitoringu.
Jak widać na nagraniu, taksówkarz uszkodził trzy auta i odjechał. Przyczyną kolizji mogło być zagapienie. Wydawało się, że użytkownik Skody zatrzyma pojazd i postara się ustalić właścicieli zaparkowanych pojazdów. Okazało się jednak, że odjechał z miejsca zdarzenia.
Wydarzyło się to tuż przed południem. Co ciekawe, mężczyzna zgłosił się na komisariat i poinformował lokalne media, aby wyjaśnić sprawę. Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, był złożyć zeznania o godzinie 15. Przyznał się do winy i tłumaczył to problemami ze zdrowiem (prosząc o to, by nie podawać publicznie szczegółów). Został poddany badaniu alkomatem – był trzeźwy.
Zasłużony mandat
Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem. Nie mając dokładnych informacji na temat jego motywu, trudno mówić o konkretnych powodach takiego działania. Problemy zdrowotne są równie możliwe, jak i panika lub chęć uniknięcia odpowiedzialności. Takie historie zdarzają się stosunkowo często.
Nie można również wykluczyć świadomości powstania nagrania, które uwieczniło kolizję. Zanim doszło do jego publikacji, sprawa była już wyjaśniana zarówno przez policję, jak i samego sprawcę.
Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał. Szkody spowodowane przez taksówkarza sięgają kilkunastu tysięcy złotych. Część z nich pokryje ubezpieczyciel. Sprawca będzie jednak musiał naprawić swoje auto we własnym zakresie.