Czeski producent już dawno przestał być budżetową alternatywą dla Volkswagena. Dziś to mocny gracz o dużej renomie, który może rywalizować z najlepszymi.
Rzadko jednak pozwala sobie na projekty „One-off”, co oczywiście wydaje się logiczne. Nie są one specjalnie potrzebne, bo wiele kosztują i nie generują zysku. Jeżeli już powstają, to w ramach projektów studenckich. Tym razem jednak postawiono na nieco inną koncepcję. Ta niepozorna Skoda Superb szokuje mocą.
Zacznijmy od tego, że prezentowany model to poprzednia generacja w wydaniu Combi. Wygląda całkiem fajnie, ale w ogóle nie zwraca na siebie uwagi. To też dlatego, że w Polsce jeździ mnóstwo Superbów w takim wydaniu.
Producent postanowił oprzeć na niej swój najnowszy pomysł, który stylistycznie nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ładny zielony lakier, chromowane dodatki i duże felgi to elementy, które mógł nabyć praktycznie każdy klient, który konfigurował to auto.
Wydaje się, że jedynym znakiem sugerującym, że nie jest to zwykła wersja może być zawieszenie, które wydaje się lekko obniżone. To jednak niewiele, biorąc pod uwagę, że mówimy o fabrycznym projekcie „one-off”.
Niepozorna Skoda Superb o sportowych osiągach
Układ napędowy opiera się na dwulitrowym silniku benzynowym, który fabrycznie generuje 272 konie mechaniczne i 400 niutonometrów. W wydaniu Sleeper Edition, bo taka jest jego oficjalna nazwa, oddaje do dyspozycji aż 470 koni mechanicznych i 661 niutonometrów. To zasługa zastosowania nowej turbosprężarki Garrett.
Cały potencjał trafia oczywiście na obie osie, w czym uczestniczy siedmiobiegowa przekładnia automatyczna. To konstrukcja dwusprzęgłowa znana jako DSG. Producent nie podał masy własnej, ale podejrzewamy, że nie odbiega znacząco od oryginału.
Niestety, osiągi też nie zostały ujawnione. Zakładając jednak, że seria przyspiesza do setki w zaledwie 5,6 sekundy, można założyć, że ta konfiguracja robi to samo w ciągu około 4,5 sekundy. A to już strefa, w której znajdują się zazwyczaj auta usportowione.
Ta niepozorna Skoda Superb powstała we współpracy z firmą RE Performance i jest hołdem dla poprzedniej generacji. Warto podkreślić, że oprócz mocy, zmieniło się także wspomniane zawieszenie (regulowane KW Coilover) oraz układ hamulcowy (AP Racing)