Wszędzie należy przestrzegać przepisów, a tym bardziej w terenie zabudowanym, gdzie nie brakuje newralgicznych miejsc.
Nowoczesna infrastruktura pozwala hamować zapędy tych uczestników ruchu, którzy popełniają wyraźne wykroczenia. Tak też było w tym przypadku, gdy jeden z kierowców pozwolił sobie na przekroczenie prędkości.
Gdy czujnik sygnalizacji wykrył za szybką jazdę, automatycznie zmienił światło z zielonego na żółte, a następnie czerwone. Wszystko po to, by sprowokować kierowcę do zmniejszenia tempa, a w konsekwencji – zatrzymania pojazdu.
Niestety, użytkownik samochodu osobowego zareagował odwrotnie, niż powinien. Przejechał przez skrzyżowanie, gdy świeciło się czerwone. Los chciał, że na prostopadłym odcinku znajdował się patrol policji oczekujący na swoją kolej.
>Zielona Góra: Zlekceważenie czerwonego światła skończyło się poważnym wypadkiem (wideo)
Gdy mundurowi dostrzegli przewinienie kierowcy, od razu włączyli sygnały i ruszyli za sprawcą wykroczenia. Biorąc pod uwagę zaostrzony taryfikator, kontrola nie skończyła się jedynie przyjemną pogawędką.
Przypomnijmy, że od 17 września 2022 roku kary za przewinienia drogowe są wyraźnie większe. Zlekceważenie czerwonego światła może skończyć się 15 punktami karnymi i mandatem w wysokości 1500 złotych.
>Żywiec. Zlekceważył czerwone światło. Wymusił pierwszeństwo na… policjantach w radiowozie (wideo)
Pamiętajmy, by zawsze przestrzegać przepisów ruchu drogowego – zarówno dla własnego bezpieczeństwa, jak i stanu naszego portfela. Przy aktualnych karach nietrudno o kłopoty finansowe. Lepiej ich unikać.