Nietypowe znalezisko czekało na właścicieli świeżo zakupionego samochodu. Okazało się, że w komorze silnika ukrywał się… niewielki piesek.
Nie wiadomo, jak tam wszedł. Najprawdopodobniej szukał schronienia. Według informacji świadków tego zdarzenia, spędził tam przynajmniej 45 minut, podczas gdy jednostka napędowa pracowała. Na szczęście udało się go wyciągnąć. Warto dodać, że poza stresem, nie nabył się żadnych uszczerbków na zdrowiu. Szczeniak został umyty i teraz jest w dobrych rękach. Jesteśmy ciekawi, jakie otrzyma imię. Może diesel? Albo cylinder? Tłok brzmi raczej kiepsko. Tak czy inaczej, cieszymy się, że ta historia zakończyła się happy endem. Zobaczcie, gdzie dokładnie odnaleziono tego zwierzaka i jak teraz wygląda:
Źródło: Fox8