Celowe blokowanie pasa i spowalnianie ruchu to bardzo częste zjawisko w naszym kraju. Oto kolejna taka historia.
Szeryf w czarnym SUV-ie postanowił samemu wyznaczyć zasady na drodze ekspresowej nr 3 w pobliżu Szczecina. Mężczyzna uniemożliwiał przejazd innym użytkownikom jezdni, którzy znajdowali się po lewej stronie. Powód? Trudno jednoznacznie stwierdzić, co siedzi w głowie takiej osoby, ale pewnie denerwowało go, że inni jadą szybciej i nie czekają w kolejce na prawym pasie.
Zatrzymał samochód na środku ruchliwego pasa
Bohater nagrania w pewnym momencie zatrzymał się i wyszedł z auta. Po serii niepotrzebnych słów wrócił do kabiny i zjechał na prawy pas. Duże prawdopodobieństwo, że sobie odpuścił, gdy zobaczył kamerę rejestrującą całe zdarzenie. Jak widać, niektórzy nie rozumieją przepisów i dają się ponosić emocjom. To oczywiście nierozsądne i nieodpowiedzialne.
Po to istnieją dwa pasy, by rozłożyć korek i wpuszczać się „na suwak”. W ten sposób skraca się kolejkę, co może zaowocować odblokowaniem wcześniejszych zjazdów, pętli i skrzyżowań. Jak dowodzą badania i testy, przyspiesza to rozładowanie zatoru. Niestety, nie każdy kierowca to rozumie.
Co ciekawe, za zachodnią granicą, wszyscy potrafią dostosować się do panujących przepisów – także prowadzący auta na polskich rejestracjach. Polecamy więc Wydziałom Ruchu Drogowego przeprowadzenie kilku akcji „szeryf”, które wyłapią niesfornych uczestników ruchu i ostudzą ich zapał do przeszkadzania innym.