To nagranie udowadnia, że głupota polskich kierowców nie ma granic i zawsze musi gdzieś „wystrzelić”.
To pojedynek, w którym bierze udział dwóch uczestników ruchu. Motywem przewodnim jest brak kultury. Żaden nie ma w sobie wystarczającego poziomu rozsądku, żeby odpuścić. Zaczęło się od próby zmiana pasa, co miało związek z różnicami kierunku jazdy.
Kierowca prowadzący srebrnego minivana próbował wjechać za Fabię, ale inny uczestnik ruchu trzymał się celowo na zderzaku, żeby go przed siebie nie wpuścić. Użytkownik Volkswagena nie zamierzał jednak odpuścić. Zamiast jechać nieco dalej albo zaczekać na uprzejmość i normalność innej osoby, chciał znaleźć się właśnie za czeskim samochodem.
Ostatecznie wyjechał na strefę wyłączoną z jazdy i znalazł miejsce przed Skodą. Gdy tylko nadażyła się okazja, wyszedł z auta i podbiegł do zawziętego kierowcy, który robił wszystko, by srebrne auto nie znalazło się przed nim.
Można jednoznacznie stwierdzić, że to osoba zmieniająca pas nie wytrzymała ciśnienia, ale poziom kultury jazdy drugiego uczestnika zdarzenia jest bliski runa leśnego. Pamiętajmy o zachowaniu wyobraźni za kierownicą.
Wypożyczył Toyotę na minuty i mu odbiło. Agresor wysiadł z auta i zaatakował innego kierowcę (wideo)
Taka zawziętość rodzi jedynie kontrowersyjne i nerwowe sytuacje. A to już fundament, na którym dochodzi do wielu niepotrzebnych historii kończących się w sądzie.
Całkowicie nieprawidlowo zinterpretowana pokazana na nagraniu sytuacja. Na pasie do jazdy prosto korek. Nagrywający na początku filmu zostawia bardo dużo miejsca pojazdowi jadacemu pasem do skrętu w lewo aby wjechał przed niego. Jednak kierujący Volkswagenem z tego nie korzysta bo jest tzw szeryfem który pilnuje aby inni cwaniacy nie wyprzedzali lewym pasem. W dalszej części filmu nagrywający widzac zlośliwe i nieprzepisowe zachowanie kierowcy Volkswagena prawidłowo zmniejsza dystans do Skody aby nie być wspołwinnym zachowania kierowcy Volkswagena i nie pozwala mu wjechać przed siebie. Kierowca Volkswagena włączył kierunkowskaz że chce zmienić pas na samym jego końcu co świadczy o słuszności powyższej,
mojej interpretacji. Zrównanie zachowań obu kierowców jest duża pomyłka. Nagrywający w trakcie całej sytuacji zachował się z pełną kultura i odpowiedzialnością. Tzw „burakiem” jest tylko i wyłącznie kierujący Volkswagenem co wybitnie pokazał na samym końcu nagrania. Serdecznie pozdrawiam.
Kierowca srebrnego minivana ewidentnie szeryfował i jeszcze na dodatek groził innemu kierowcy, powinien zostać przykładnie ukarany!
Ten po lewej vw to szeryf lewego pasa, widać na samym początku nagrania, zacznijmy od tego. Furiat który powinien mieć odebrane prawko.
W dodatku vw na lewym pasie kierunkowskaz włączył dopiero za pasami więc wcale nie próbował wcześniej zmienić pas i wjechać za Fabię tylko blokował lewy pas. Psychopata do natychmiastowego usunięcia z dróg.