Rajdy są dziś jedną z najbardziej wymagających dziedzin motorsportu. Choć wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem, nie przyciągają już tak wielu fanów, jak kiedyś.
Ich najwyższa popularność przypadła okresowi panowania słynnej Grupy B. Nigdy wcześniej ani później na odcinkach specjalnych nie było już tak wspaniałych maszyn. Miały one osiągi bolidów, choć wykorzystywano je w znacznie bardziej ekstremalnych warunkach.
Audi Sport quattro S1, Lancia 037, Delta S4, Peugeot 205 Turbo 16, Ford RS200… Trudno o bardziej kultowe auta sportowe. W Grupie B przez pewien czas znajdował się nawet wyczynowy FSO Polonez 2000 Rally. Żaden egzemplarz polskiego auta jednak nie przetrwał nawet w muzeum (po ich wycofaniu zostały rozebrane i sprzedane na części).
Niestety, ta niesamowita kategoria WRC została wycofana. FIA nie potrafiła zapanować nad szybkim rozwojem osiągów tych konstrukcji. Doszło też do licznych wypadków, w wyniku których zginęli kierowcy i piloci. W 1987 roku starty został ostatecznie zabronione. Rozdział został zamknięty na zawsze.
Wyróżnikiem Grupy B byli też naprawdę szaleni fani. Podczas przejazdu tych niesamowitych aut, potrafili stać na drodze do ostatniej chwili. Wszystko po to, by lepiej je widzieć, zrobić dobre zdjęcie lub poczuć więcej adrenaliny. Dziś takie zachowanie byłoby nie do pomyślenia i organizator z pewnością, by tego nie zaakceptował. Było to bardzo nieodpowiedzialne i… niesamowite zarazem.