Eugene Romanovsky – specjalista od efektów specjalnych postanowił sprzedać swoje Suzuki Vitara z 96 roku.
Korzystając ze swoich zdolności, wkomponował sprzedawany samochód w masę różnych kompletnie odjechanych filmowych scen.
Wszystko zaczyna się dość spokojnie. Możemy zobaczyć Suzuki w miejscach, gdzie faktycznie dane mu będzie jeździć z nowym właścicielem. Dalej akcja nabiera już nieco poważniejszego tempa.
Mała ternówka przemykająca między nogami dinozaurów w Parku Jurajskim, pustynne pościgi prosto z Mad Maxa. Vitara nurkująca w oceanie ? Startująca z Księżyca ? Żaden problem.
Eugene musiał włożyć w to masę czasu i pracy. Jesteśmy przekonani, że trafił do wystarczającej liczby odbiorców i udało mu się sprzedać auto 😀
To wciąż jednak tylko słowa – przekonajcie się sami !