Suzuki Jimny to surowa terenówka o skromnych gabarytach, która jakiś czas temu doczekała się nowej generacji.
Popularność tego modelu przerosła najśmielsze oczekiwania producenta. Bywa też za późno, by załapać się na najbliższe dostawy. Auto stało się więc obiektem mody, co jest swego rodzaju fenomenem, biorąc pod uwagę jego charakter. Wyposażenie auta jest jednak bardzo przyzwoite, dlatego potencjalni klienci na pewno nie będą narzekać.
Nasz rynek nie jest jedynym, który tak dobrze wchłonął kultową terenówkę. Bardzo ciekawym przykładem jest Meksyk, na który wypuszczono 1000 sztuk tego modelu. Ich wyprzedanie trwało zaledwie 72 godziny, czyli 3 dni. To pokazuje, jak duże jest zapotrzebowanie na proste, ale bardzo zdolne auta poza asfaltem. Producenci, zapiszcie tę lekcję!