Choć motoryzacja biegnie do przodu i jesteśmy o krok przed „elektryczną rewolucją”, na drogach wciąż nie brakuje leciwych, wysłużonych samochodów.
W Polsce można spotkać jeszcze wiele modeli z lat 90. Jednym z tego przykładów może być Volkswagen Polo trzeciej generacji, który w Europie był wytwarzany do 2001 roku. To solidne i proste auto miejskie, które było dostępne z małolitrażowymi silnikami.
Ten egzemplarz skrywa silnik 1.0 MPI oddający do dyspozycji zaledwie 50 koni mechanicznych oraz 86 niutonometrów. Te skromne wartości trafiają oczywiście na oś przednią za pośrednictwem skrzyni manualnej.
Dynamika? Słaba… Z danych fabrycznych wynika, że sprint do setki trwa 17,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 151 km/h. Ta sztuka pochodzi z 1997 roku i jej licznik wskazuje 300 tysięcy kilometrów przebiegu. Czy w aktualnej kondycji jest w stanie osiągnąć i tak już przeciętne parametry nowego egzemplarza? Sprawdźcie: