Pół wieku temu proces zdawania na prawo jazdy wyglądał zupełnie inaczej, co nie oznacza, że tamtejsi „adepci” nie pojawiają się już na drodze.
Istnieje duża grupa osób w podeszłym wieku, która prowadzi pojazdy mechaniczne. Ten starszy kierowca ją reprezentuje – niestety, niezbyt godnie, czego dowodem jest poniższe nagranie. To oczywiście nie oznacza, że każdy senior jeździ w ten sposób.
Niemniej jednak nietrudno spotkać na drodze takich użytkowników pojazdów. Nie pojmują oni do końca rzeczywistości. Interpretacja przepisów, na którą sobie pozwalają jest po prostu odrealniona i zwyczajnie błędna.
Niejednokrotnie ma to swoje konsekwencje. Niestety, nawet po zaistnieniu niepożądanej sytuacji nie zdają sobie sprawy, że są ich sprawcami. Ta historia idealnie wpisuje się w to stwierdzenie.
Starszy kierowca i jego „edukowanie”
Wspomniany wyżej mężczyzna włączył kierunkowskaz i wjechał przed maskę nagrywającego. Nie jechał pasem, który był zwężony. Nie obowiązywała więc jazda na suwak. Po prostu chciał przemieszczać się szybciej, niż pojazdy ciężarowe.
Manewr był niebezpieczny, ponieważ odstęp pomiędzy autami nie pozwalał na skuteczną reakcję w przypadku nagłego hamowania. Nagrywający postanowił wytracić prędkość, by zminimalizować ryzyko kontaktu. Materiał jest ucięty, ale podejrzewamy, że po chwili pojawił się dźwięk klaksonu użyty wobec kierowcy szwedzkiego kombi.
Starszy kierowca nie zamierzał tego tak zostawiać. Na skrzyżowaniu wysiadł z auta, a następnie podszedł do okna innego pojazdu. Wtedy też zaczęła się dyskusja. Mężczyzna stwierdził, że skoro włączył kierunkowskaz, to miał prawo zmienić pas. Taka zasada może obowiązuje w prawie dżungli, ale nie w ruchu drogowym.
Wielu kierowców zdających prawo jazdy kilka dekad temu nie odnajduje się na znacznie bardziej zatłoczonych drogach, niż kiedyś. To potęguje zagrożenie. W takich okolicznościach zawsze pojawia się temat cyklicznych testów (fizycznych i teoretycznych) dla seniorów. Wbrew pozorom, byłby to pomysł, który mógłby poprawić bezpieczeństwo, choć z pewnością wymagałby dużych nakładów finansowych. Jeśli jednak komuś może to uratować życie, warto.
Oczywiście że kierujący niebieskim autem mimo że ma włączony kierunkowskaz nie ma pierwszeństwa zmieniając pas ruchu.