Czy tego chcemy, czy też nie, samochody na prąd są zbliżającą się przyszłością motoryzacji.
Powoli musimy przyzwyczajać się do tego faktu i mieć nadzieję, że technologia pójdzie do przodu. Tymczasem zobaczmy starcie mocnych aut elektrycznych, w którym biorą udział BMW i4 M50 oraz Tesla Model 3 Performance.
Oba pojazdy reprezentują klasę średnią i zostały topowo skonfigurowane. Oferują przyspieszenia godne modeli sportowych, a przy tym umożliwiają komfortową jazdę co najmniej czterem osobom.
BMW czy Tesla?
Zacznijmy od bawarskiego samochodu. BMW i4 M50 skrywa układ elektryczny złożony z dwóch silników generujących systemowo aż 544 konie mechaniczne i 795 niutonometrów. Cały potencjał trafia na obie osie. Masa własna pojazdu wynosi natomiast 2215 kilogramów.
Z kolei Tesla Model 3 Performance również ma napęd na obie osie i dwie jednostki elektryczne, ale oddają one do dyspozycji nieco mniej – dokładnie 490 koni mechanicznych i 660 niutonometrów. Czy to oznacza, że amerykańskie auto jest skazane na porażkę?
Raczej nie. Wszystko za sprawą wyraźnie niższej masy własnej – Tesla jest o 350 kilogramów lżejsza, co stanowi naprawdę sporą różnicę.
W obu modelach można liczyć na maksymalny moment obrotowy od samego startu (to charakterystyczne dla układów elektrycznych). Wiele zależeć będzie od wydajności opon i tego, jak osie poradzą sobie z przeniesieniem mocy na koła. Poniższy materiał daje odpowiedź: