Oto bardzo ciekawy pojedynek z perspektywy europejskiego fana motoryzacji, który z takimi samochodami mógł nigdy nie mieć do czynienia.

Starcie amerykańskich SUV-ów budzi spore emocje. Są one niedostępne na naszym rynku, a przy tym mają takie rozmiary, że nie mieszczą się na normalnym miejscu parkingowym pod galerią handlową. Mimo tego skrywają potencjały, dzięki którym mogą sprawnie przyspieszać.

To pierwszy taki pojedynek GMC, Cadillaca i Lincolna na kanale carwow. Samochody robią wrażenie dzięki swoim gabarytom. Niemniej jednak w tej próbie najważniejsze pozostają osiągi. Który z modeli będzie najszybszy na prostym odcinku?

Pojedynek amerykańskich SUV-ów

Na pierwszy ogień weźmy pod lupę słynnego Lincolna Navigatora. Skrywa on 3,5-litrową jednostkę V6 z podwójnym doładowaniem. Auto oddaje do dyspozycji użytkownika 450 koni mechanicznych i 690 niutonometrów. Za przeniesienie tej mocy na obie osie odpowiada dziesięciobiegowa przekładnia automatyczna. To, jak duży jest ten samochód odzwierciedla jego masa. Lincoln Navigator waży aż 2747 kilogramów.

Cadillac Escalade idzie inną ścieżką. Pod jego długą maską mieszka wolnossąca jednostka V8 o pojemności 6,2 litra. Generuje ona 420 koni mechanicznych i 620 niutonometrów. Tutaj także mamy do czynienia z dziesięciobiegową skrzynią automatyczną i napędem na obie osie. Masa własna pojazdu? 2718 kilogramów.

Na koniec zostawiliśmy GMC Yukon. Ostatni z prezentowanych amerykańskich SUV-ów skrywa dokładnie ten sam układ napędowy, co Cadillac. To oznacza obecność silnika 6.2 V8 produkującego 420 koni mechanicznych i 620 niutonometrów. Pozostałe podzespoły też są identyczne. Różnicę stanowi jednak masa własna pojazdu. GMC waży 2515 kilogramów, czyli znacznie mniej, ale jest tego powód. W porównaniu wzięła udział krótsza wersja nadwoziowa (pozostałe są przedłużone).