Wojciech Krzemiński
Nowa generacja Rextona wjeżdża do salonów. Auto jest wyraźnym krokiem naprzód pod każdym względem. Co istotne, polski oddział SsangYonga zdecydował się na całkiem rozsądną wycenę.
Bazowy egzemplarz kosztuje 109 900 zł i ma pod maską 2-litrowy silnik benzynowy rozwijający 225 KM. Współpracuje z nim 6-biegowa przekładnia manualna. Napęd 4×4 z reduktorem to koszt dodatkowych 10 tysięcy złotych (dostępny z automatem, który kosztuje kolejne 10-11 tysięcy złotych). W skład wyposażenia standardowego (Crystal) wchodzą m.in.: czujniki zmierzchu/deszczu, klimatyzacja, skórzane kierownica i gałka dźwigni zmiany biegów, tempomat i system ostrzegania przed kolizją z awaryjnym hamowaniem. Tak kształtują się ceny pełnej oferty:
– Benzyna 2.0 (225 KM), 6-biegowy manual CRYSTAL: od 109 900 zł
– Benzyna 2.0 (225 KM) 6-biegowy manual QUARTZ: od 129 900 zł
– Benzyna 2.0 (225 KM) 6-biegowy manual SAPPHIRE: od 146 900 zł
– Diesel 2.0 (181 KM), 6-biegowy manual CRYSTAL: od 129 900 zł
– Diesel 2.0 (181 KM), 6-biegowy manual QUARTZ: od 149 900 zł
– Diesel 2.0 (181 KM), 6-biegowy manual SAPPHIRE: od 166 900 zł
Spodziewałem się nieco niższej ceny,no ale w porównaniu z konkurencją i tak dobrze wypada. Przekonuje mnie silnik i solidna rama, to akurat dosyć ważne elementy w tego typu aucie. Ciekawe w benzynie sie zbiera.
Oparcie auta na ramie to w tym segmencie ogromna rzadkość. W ten sposób SsangYong podkreśla swoje terenowe konotacje. Jeśli chodzi o dynamikę, to jestem pewien, że auto nie będzie wyjątkowo szybkie (bez warunku na wersję silnikową), ale z pewnością wystarczające do sprawnego przemieszczania się.