Młodzi kierowcy mają zazwyczaj przesadne pokłady pewności siebie, które nie idą w parze z umiejętnościami.
Ten przypadek pokazuje, że istnieje też grupa niedoświadczonych osób stresujących się podczas jazdy. Ma to związek z brakiem wyczucia, kłopotami z koordynacją ruchową i emocjonalnością. Niestety, czasami ma to bardzo negatywne skutki.
Stłuczka za stłuczką
Ten nastolatek wziął samochód od swojej mamy i pojechał do sklepu. Jak widać na nagraniu, jest to duży SUV, który z pewnością nie jest najwygodniejszym pojazdem do parkowania. Niestety, młody kierowca nie poradził sobie z jego gabarytami i zahaczył zderzakiem o auto stojące obok.
Wtedy też wdarła się panika. Świadkowie zaczęli go nagrywać, co z pewnością nie pomogło w opanowaniu nerwów. Wsiadł ponownie do auta, wycofał, a następnie uderzył w tylną część karoserii pick-upa zaparkowanego kawałek dalej.
Ostatecznie, wysiadł z kabiny i stwierdził, że ucieczka piesza będzie najlepszym rozwiązaniem… Mama nie będzie zachwycona.