Uroczystości Wszystkich Świętych co roku zwiększają ruch na polskich drogach. Tym razem nie było inaczej.
Niestety, ma to swoje konsekwencje. Wiele osób wsiada za kierownicę na podwójnym gazie. Nie brakuje także tzw. niedzielnych kierowców. Jeżeli dołączymy do tego jesienne warunki pogodowe, to tworzy się naprawdę niebezpieczny obraz. W ten weekend zginęło kilkanaście osób.
Bilans jest niestety tragiczny. Zacznijmy od piątku 29 października. Trzy dni temu doszło do dokładnie 89 wypadków, w których zginęły 4 osoby, a 97 zostało rannych. Dzień później, tyle samo osób poniosło śmierć, a rannych było jeszcze więcej – aż 119. Wypadków było 95. Najgorsza okazała się jednak niedziela. Mimo najmniejszej liczby niebezpiecznych zdarzeń drogowych (61), zginęło 10 osób, a 77 zostało rannych.
Nieostrożni i nietrzeźwi
Niestety, na polskich drogach wciąż znajduje się bardzo wielu nietrzeźwych kierowców. Od piątku do niedzieli zatrzymano aż 834 kierujących, którzy byli pod wpływem alkoholu. Aż trudno w to uwierzyć, że niemal 300 osób dziennie łapanych jest na tym przewinieniu. Biorąc pod uwagę ograniczone możliwości policji, można podejrzewać, że liczba nietrzeźwych kierujących jest wyraźnie większa.
Statystyki drogowe w dniach 29-31 października:
- 245 wypadków drogowych
- 18 zabitych
- 293 rannych
- 834 nietrzeźwych kierowców złapanych przez policję
Pamiętajmy, że w tych statystykach nie ma uwzględnionego 1 listopada. Czekamy więc na raport policji, który powinien pojawić się już jutro. Oby powroty z cmentarzy okazały się tym razem bezpieczniejsze.