Pośpiech jest zawsze złym doradcą. Podnosi ciśnienie i psuje nam nerwy, co w niektórych sytuacjach doprowadza do podejmowania bardzo złych decyzji.
Czasem ktoś po prostu nie wytrzymuje napięcia i wystarczy mały punkt zapalny, by negatywne emocje sięgnęły zenitu. W takich okolicznościach łatwo o agresję – zarówno słowną, jak i fizyczną. Kolejnym tego przykładem może być ta historia z brytyjskich ulic.
Śmieciarka powodem do bójki
Ten kierowca zirytował się do granic możliwości na osobę prowadzącą śmieciarkę. Stanęła ona w taki sposób, że nie było szans na przepisowe wyprzedzenie i kontynuowanie jazdy. Wtedy właśnie pojawiła się pierwsza ze złych decyzji, czyli przejazd po chodniku..
Potem było jeszcze gorzej. Sfrustrowany mężczyzna otworzył szoferkę i zaczął okładać jego kierowcę. Następnie wyciągnął pałkę z bagażnika i uderzył w twarz drugiego pracownika firmy zajmującej się wywozem śmieci. Jeden ze świadków nagrał całe zdarzenie.
Kierowca śmieciarki z pewnością mógł podjechać nieco dalej, by ulica była drożna, ale karanie go (i kolegi) tak skrajną agresją to największa głupota, jakiej można się dopuścić. Miejmy nadzieję, że sprawca zostanie ujęty i odpowie za swoje zachowanie.